Tytuł: Sposoby na zdrowy styl życia według Mai Sablewskiej
Wydawnictwo: G+J
Liczba stron: 165
Rok wydania: 2013
W ostatnich latach bardzo popularne stało się pisanie a następnie wydawanie książek przez gwiazdy, celebrytów czy, delikatnie mówiąc, osoby medialne: aktorów, piosenkarzy, dziennikarzy... Nie wiem dlaczego mam jakieś dziwne uprzedzenie do ich książek, których tematyka często nie jest w ogóle związana z wykonywanym przez nich zawodem. Jednak z racji tego, że bardzo lubię poradniki związane ze zdrowym trybem życia i racjonalnym odżywianiem, jeśli tylko mam okazję, sięgam po nie.
Zresztą Maja Sablewska znana jest przede wszystkim z bycia menedżerką Dody i Edyty Górniak i jurorką "X Factora", więc stwierdziłam, że z racji swojej pracy na pewno ma jakieś pojęcie o tym, co pisze.
Autorka zaczęła poradnik od swojej historii żywieniowej, która przez wiele lat była dosyć burzliwa. Maja testowała różnego rodzaju diety cud, które nie przynosiły żadnych korzystnych efektów, wręcz przeciwnie - osłabiły jej zdrowie. Zanim zrozumiała, że najlepsze jest racjonalne żywienie, jedzenie normalnych, zdrowych rzeczy, a nie gotowanie co wieczór zupy kapuścianej, minęło dużo czasu.
W książce nie brak także cennych rad i przepisów, które możemy samodzielnie modyfikować. Nie mogę oczywiście zapomnieć o przepięknym wykonaniu: jest kolorowa, ważne informacje czy nagłówki rzucają się w oczy. Do lektury nie potrzebujemy nawet zakładki - jej funkcję pełni zielona tasiemka. Mamy tu również masę zdjęć Mai, choć dla mnie jest ich zbyt dużo. Wolałabym żeby było mniej zdjęć a więcej tekstu.
Podobało mi się to, że Sablewska nie wymądrza się, nie uważa za guru w tej dziedzinie, już na samym początku daje do zrozumienia, że nie jest żadnym dietetykiem ani innym specjalistą. Pisze zwykłym językiem, wręcz opowiada, co sprawiło, że czułam się, jakbym siedziała z nią w restauracji przy kawie.
Czytając ten poradnik miałam poczucie, że Maja Sablewska przeżyła wiele dobrych i złych chwil, które ukształtowały jej spojrzenie na zdrowy styl życia. Sprawiły, że nabrała doświadczeń umożliwiających jej napisanie tej książki. Czyta się ją bardzo szybko ze względu na to, że w proporcji do liczby stron jest w niej niewiele tekstu. Pozycja ta nie do końca do mnie przemówiła, traktuję ją raczej jako opowieść człowieka, który cieszy się z tego co je, z tego jak żyje. Maja nie odkryła w tej książce Ameryki, dawane przez nią porady znałam już wcześniej. Sądzę jednak, że tego typu książki są nam potrzebne, ponieważ jeśli nawołują do zmiany naszego życia, przyzwyczajeń to nie są zbędne.
Ocena: 6/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu G+J
Raczej nie sięgam po książki wydawane przez celebrytów. Co prawda nigdy takiej nie czytałam, ale nie ciągnie mnie do nich. Jeżeli gdzieś, przypadkiem się natknę na ten tytuł to pewnie zajrzę i sprawdzę, czy coś tam dla mnie się znajdzie, ale na razie mówię jednak nie.
OdpowiedzUsuńJa też mam jakieś nieuzasadnione uprzedzenie do tego typu książek:)
UsuńJak na razie mam masę książek do przeczytania, więc tę pozycję sobie odpuszczę. I choć również czasami lubię sięgnąć po książki, w których jest mowa o zdrowym trybie życia, jakoś mnie owa publikacja nie przekonuje. Cóż, jeszcze zobaczę. :-)
OdpowiedzUsuńI ja mam podobne zdanie co do książek celebrytów - np. wydana przez aktorkę Izabelę Kunę powieść pt. "Klara" jest tak słaba, że nawet nie przeczytałam jej w całości.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy sięgnę po książkę autorstwa Mai Sablewskiej - chociaż może odkryłabym dzięki jej lekturze coś nowego. W końcu takie książki też bywają potrzebne. :)
Uhh, nie cierpię Mai i zdecydowanie tej książki nie przeczytam :P
OdpowiedzUsuń