czwartek, 2 maja 2013

Beata Pawlikowska "Rozmówki. Angielski"

Autor: Beata Pawlikowska
Tytuł: Rozmówki. Angielski
Wydawnictwo: G+J
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 415
Stosik: 5/2013













"Du ju spik inglisz?" To pytanie zadaje w dzisiejszych czasach mnóstwo ludzi. Dziś przedstawiam Wam książkę znanej polskiej podróżniczki, Beaty Pawlikowskiej, która z humorem stworzyła pozycję świetną dla osób, które co nieco "spikają" po angielsku oraz tych, którzy kompletnie nie wiedzą z czym to się je.

Zbliżają się wakacje i wielu z nas zapewne wyjedzie za granicę, aby coś pozwiedzać czy po prostu poleniuchować. W takich sytuacjach znajomość języka angielskiego jest niezbędna. Z rozmówek dowiemy się jak zameldować się w hotelu, zgłosić zgubione dokumenty, zamówić posiłek (i to każdego rodzaju od zwykłej wędliny po owoce morza), zapłacić rachunek, poradzić sobie na poczcie, banku, kafejce internetowej, a nawet spa, zgłosić przestępstwo, wynająć samochód, kupić biżuterię/kwiaty/kosmetyki/ubrania/jedzenie, a także jak zakomunikować, że widzieliśmy wypadek lub jesteśmy chorzy. Dla poszukiwaczy miłości też coś się znajdzie - podrywanie, flirtowanie, a nawet sama randka - wszystko, co należałoby w tych sytuacjach powiedzieć mamy podane jak na tacy.

Rozmówki zostały podzielone na kilkadziesiąt rozdziałów, dotyczących poszczególnych tematów rozmów, które krótko przedstawiłam powyżej. Dodatkowo są bardzo przejrzyste, frazy pooddzielane są liniami przerywanymi, dzięki czemu szybko możemy znaleźć potrzebny zwrot. Oczywiście nie może tu zabraknąć polskiej wymowy, z której nieraz się śmiałam (np. Thursday = fersdej), pogrubiono te głoski, które mamy akcentować podczas wymowy. Na końcu książki mamy indeks, który też ułatwia poszukiwania oraz najczęściej mówione zwroty, czy znaki z informacjami. Książka okraszona jest także ilustracjami od autorki.
Tak więc cała oprawa graficzna jest ciekawa i przejrzysta.

W rozmówkach możemy spotkać się z wieloma zabawnymi i bardzo przydatnymi zwrotami, bez których nie można podróżować. Jest to jednak pozycja nie tylko dla podróżników, ale również dla osób uczących się angielskiego, chcących poznać przydatne w życiu codziennym zwroty, których w szkole się nie uczymy. Nie wiem jak to jest u Was, ale ja przez całe życie w szkole uczę się jedynie gramatyki lub jakichś pojedynczych słówek, a lekcji poświęconych mówieniu czy uczeniu się np. jak zachować się, gdy zgubiliśmy dokumenty, czy gdy potrzebujemy pomocy lekarskiej zwyczajnie nie ma lub podawane są zdawkowe informacje. W liceum jest troszkę lepiej, bo przecież mamy maturę ustną z angielskiego, ale opis obrazka nikomu się w podanych przeze mnie przed chwilą przykładach nie przyda.

W dzisiejszych czasach niezbędne jest znanie języków obcych, a w szczególności języka angielskiego - dzięki niemu możemy porozumieć się z ludźmi na całym świecie. Dlatego uczmy się go nie tylko w szkole, ale właśnie z takich książek, które nam w tym bardzo pomogą, a jednocześnie nie zanudzą stertą kompletnie niepotrzebnych rzeczy do nauki. Beata Pawlikowska napisała także rozmówki z języka niemieckiego, hiszpańskiego, włoskiego, rosyjskiego i francuskiego, tak więc źródeł z których możemy skorzystać jest bardzo wiele, wystarczy tylko mieć w sobie odrobinę zapału do nauki.

Ocena: 10/10


Za możliwość zapoznania się z Rozmówkami dziękuję wydawnictwu G+J

14 komentarzy:

  1. Ja z angielskim jestem ogólnie w dobrych kontaktach i w sumie wolę jakąś książkę po ang przeczytać niż sięgać po rozmówki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozmówki to dobra sprawa dla osób, które uczą się języka lub chcą rozpocząć naukę. Dla osób, które dobrze go znają tego typu książki są po prostu nieprzydatne - skoro wszystko już wiedzą. Ja należę to tej pierwszej grupy, choć sama ostatnio kupiłam sobie dwie książki po angielsku i planuję podjąć wyzwanie;)

      Usuń
  2. Ja właśnie przymierzam się do zakupu tychże rozmówek, ale wydanie języka francuskiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z angielskiego są świetne, więc z francuskiego pewnie też;)

      Usuń
  3. Z tej serii wybrałam sobie hiszpański i niemiecki i muszę przyznać, że te rozmówki bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Do blondynki na językach nie jestem przekonana, ale ta publikacja jak najbardziej na plus ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie miałam okazji zapoznać się z serią Blondynka na językach, ale zgadzam się, że te rozmówki są godne uwagi:)

      Usuń
  4. dość przydatna rzecz, aczkolwiek ja nigdy nie uczyłam się angielskiego i nie wiem czy mi by się przysłużył (Na niemiecki byłam skazana )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w razie potrzeby te rozmówki na pewno by Ci się przydały, bo tak jak napisałam, wymowa i wszystko co trzeba jest tam napisane. Ja nie miałam możliwości nauki języka niemieckiego, oprócz angielskiego od 4 klasy podstawówki mam francuski:) Z czego zresztą jestem całkiem zadowolona;)

      Usuń
  5. nie za bardzo przepadam za twórczością Pawlikowskiej jakakolwiek by ona nie była nigdy jakoś nie zaczarowała mnie ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mogę powiedzieć, co myślę na jej temat, bo to pierwsza książka jej autorstwa, z którą się spotykam. Mam jednak zamiar przeczytać inne i mam nadzieję, że mi się spodobają;)
      Pozdrawiam:D

      Usuń
  6. Uwielbiam pozycje Pani Pawlikowskiej, bo niezależnie od ich charakteru, zawsze są okraszone humorem i pozytywną energią. Tą książeczkę widziałam w zapowiedziach wydawnictwa i bardzo chciałabym mieć na własność ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Blondynka na jezykach super naprawde najlepszy kurs jaki znam (a mam ich kilka) mysle ze siegne tez po rozmowki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak najbardziej sama nauka języka angielskiego w dzisiejszych czasach jest dość istotna. Ja jednak rozważam założenie własnej szkoły językowej. Jak czytałam na stronie https://businesswomanlife.pl/szkola-angielskiego-zaloz-swoj-biznes/ to w sumie jest to możliwe.

    OdpowiedzUsuń