środa, 2 lipca 2014

30 dni z książkami: dni 21-25

Jakiś czas temu na wielu blogach popularna była akcja 30 dni z książkami. Wtedy nie włączyłam się w nią, ale na tyle mi się podoba, że postanowiłam spróbować :) Nie będę codziennie dodawać nowej notki z jedną tylko książką, ale w każdą środę pojawi się zbiorczy post z 5 dni. Podejrzewam, że nie uda mi się ograniczyć do przypisania tylko jednej książki do każdego punktu :) Mam nadzieję, że pozytywnie odbierzecie mój challenge, a może nawet sami odpowiecie na pytania w komentarzach :D









Dzień 21 - Pierwsza książka, której czytanie pamiętasz

Nie pamiętam pierwszej książki, którą samodzielnie przeczytałam, za to pamiętam wielką księgę z bajkami, którą początkowo czytali mi rodzice, a potem sama próbowałam czytać niektóre baśnie. Ale w głowie siedzą mi właśnie "Dzieci z Bullerbyn" i "Plastusiowy pamiętnik" i choć najprawdopodobniej nie były pierwszymi, to najbardziej z tamtego okresu zapadły mi w pamięć.




Dzień 22 - Książka przy której płaczesz.

Jestem osobą, która bardzo często wzrusza się przy książkach czy filmach, dlatego podam jeden z wielu przykładów. Dlaczego akurat "Marley i ja"? Ponieważ płakałam przy niej tyle razy, że nie umiem zliczyć, mogę spokojnie powiedzieć, że ostatnie kilkadziesiąt stron czytane były z płaczem. Miło wspominam tę książkę i jeszcze na pewno do niej powrócę.
Dzień 23 - Książka, która chcesz przeczytać od dawna, ale jeszcze tego nie zrobiłeś

To pytanie jest akurat bardzo proste - chyba wszyscy wiedzą, że nie czytałam jeszcze Harrego Pottera! Zabieram się za tę serię od jakichś 10 lat i ciągle jestem na tym etapie. Może niedługo w końcu uda mi się tę serię przeczytać :)

Dzień 24 - Książka, którą chcesz by przeczytało więcej ludzi

Tę książkę niedawno recenzowałam na blogu i uważam, że niestety nie jest ona zbyt znana, a szkoda. Moim zdaniem jest absolutnie cudowna i każdy powinien ją przeczytać!

Dzień 25 - Bohater do którego jesteś najbardziej przywiązany.

Na to pytanie nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć. Jeśli interesuje mnie książka, którą czytam, to czuję się silnie związana z każdym głównym bohaterem - dlatego chcę poznawać jego dalsze losy.

To by było tyle na dzisiaj, mam nadzieję, że miło spędziliście tu tych kilka chwil. :)

1 komentarz:

  1. Ach, te "Dzieci z Bullerbyn" ;) Pottera oczywiście polecam, a jeśli chodzi o Marleya, to tylko film oglądałam, a skoro płakałam na nim jak bóbr, to boję się pomyśleć, co mogłoby się dziać przy książce :P

    OdpowiedzUsuń