Tytuł: Bisy
Seria: Czarny Wygon tom 3
Wydawnictwo: Videograf
Liczba stron: 275
Rok wydania: 2012
Stefan Darda urodził się w 1972 roku w Tomaszowie Lubelskim. Zadebiutował w 2008 roku powieścią Dom na Wyrębach, która została nominowana do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla, a także zdobyła tytuł Najlepszej Książki na Lato w plebiscycie portalu literackiego Granice. Pierwsze dwa tomy serii Czarny Wygon zdobyły w 2011 roku nominacje do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla, a pierwsza część cyklu - Słoneczna Dolina - zajęła III miejsce w Plebiscycie Czytelników Nagrody Nautilus 2010, a także, głosami internautów, znalazła się w pierwszej dziesiątce literackich horrorów wszech czasów. Jak widać ilość nominacji i nagród jest wystarczającym powodem, by sięgnąć po powieści tego autora, co zrobiłam już ponad roku temu zaczynając właśnie od debiutu Dardy - Domu na Wyrębach.
Bohaterem serii Czarny Wygon jest Witold Uchmann, mężczyzna po pięćdziesiątce, który przeżył już w swoim życiu wiele bolesnych chwil. Jego siedmioletni syn Krzyś zmarł przed laty na raka, a jego małżeństwo nie wyszło z tej próby czasu zwycięsko. Witek pracuje jako dziennikarz w jednej z warszawskich gazet i zajmuje się zjawiskami paranormalnymi. Gdy tylko dowiaduje się o dziwnych rzeczach mających miejsce na Roztoczu, nie waha się, pakuje manatki i jedzie. Jeszcze nie wie, że ta decyzja całkowicie odmieni jego życie.
"Rozpamiętywanie tego, co było, tylko niepotrzebnie ciągnie as w dół"
Bisy to trzecia część serii, główny bohater przeżył wiele miłych i niemiłych, a nawet mrożących krew w żyłach chwil. Udało mu się dostać do Starzyzny - miejsca, w którym ludzie nie starzeją się, czas stoi tam w miejscu. To konsekwencja wydarzeń, które działy się w latach 50 XX wieku. Po dwóch latach Witold cudem opuszcza to okropne miejsce, ale dowiaduje się, że znalazł się tam jego najlepszy przyjaciel Adam. Musi zrobić wszystko, żeby go ratować, a zło nie śpi. Co rusz nawiedzają go straszne istoty bez źrenic...
Bardzo lubię powieści Dardy, mam za sobą już wszystkie jego dzieła i przyznam, że to Dom na Wyrębach podobał mi się najbardziej. Ich zaletą jest przede wszystkim to, że nadają się dla każdego - dla młodzieży, kobiet, mężczyzn... Podczas lektury czuć dreszczyk emocji, o strachu nie ma mowy, ale wspomniany "dreszczyk" jest ciekawym uczuciem:)
"W tym momencie zza pleców dobiegł cichy szelest. Odwróciłem się i dźgnąłem odruchowo na wprost, trafiając jedynie powietrze. Adamowicz leżał na swoim miejscu, jednak niezupełnie w takiej samej pozycji, jak przed chwilą. Jego głowa przechyliła się i teraz jego oczy nie patrzyły już w sufit. Patrzyły na moją twarz."
W Bisach pojawia się wielu nowych bohaterów dzięki czemu akcja nie jest nudna, autor nie wałkuje w kółko tego samego. Po raz kolejny Witold w nocy nieświadomie sporządza notatki w brulionie, dzięki czemu wie co dzieje się w Starzyźnie. Kolejną ciekawostką jest fakt, iż pierwsza część serii, Słoneczna Dolina jako książka czytana przez jedną z postaci, pojawia się w Bisach, co mnie zaskoczyło, gdyż nie przypominam sobie żebym spotkała się z czymś takim.
Klimat, który tworzy Darda doskonale pasuje do gatunku powieści - tajemniczy, mroczny, przez większość czasu jest pochmurno i nieciekawie. Czyta się ją szybko, byłam ciekawa, co wydarzy się dalej, jednak w porównaniu z poprzednimi częściami ta jest, niestety, słabsza, autor częściej "leje wodę". Jeśli jesteście fanami powieści grozy, horrorów (choć horror dla tej serii to chyba zbyt duże słowo), to Czarny Wygon powinien być lekturą obowiązkową, choćby tylko ze względu na to, że to utwór polskiego autora.
Ocena: 7/10
Czarny Wygon:
Hmmm nigdy o tej serii nie słyszałam. W sumie lubię grozę, ale nie wiem czy ta mnie akurat do siebie przekonuje.
OdpowiedzUsuńIdealna dla mojego mężą
OdpowiedzUsuń