Hej! Jak tam minęły wam Święta? Mnie wspaniale, niedawno wróciłam do domu z kilkudniowego wyjazdu do cioci. Stęskniłam się za Wami, dlatego na początek postanowiłam dodać jakąś luźną notkę. A że właśnie skończył się marzec, nadarzyła się idealna okazja do jego podsumowania.
Ilość przeczytanych książek: 8
Ilość przeczytanych stron: 2916
Średnia liczba stron dziennie: 94
Statystyka: 1516
Najczęściej czytana recenzja: "Kasia Bosacka cudnie chudnie. Żegnaj pulpecie" (po raz kolejny)
Najlepsza książka miesiąca: "Przez burze ognia"
Gnioty: Brak
Ilość umieszczonych recenzji: 7
Pełna lista przeczytanych: tutaj
Jestem zadowolona z marcowych wyników, choć szczerze mówiąc tylko "Przez burze ognia" tak "mega" mi się podobało. Reszta to po prostu ciekawe umilacze czasu, które z pewnością będę miło wspominać.
A jak tam Wasze osiągnięcia? Jaka książka w marcu przypadła Wam najbardziej do gustu?
Pozdrawiam
Ciarolka
Gratuluję! :3 Bardzo ładne wyniki.
OdpowiedzUsuńNa swoje nie narzekam, a najlepsza książka z marca to "Requiem" i "Władczyni Rzek". ;)
Gratuluję wyniku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników :) Oj ja w marcu przeczytałam kilka świetnych książek, m.in. Próby ognia :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku :) Cieszę się, że sama jesteś z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMarzec? U mnie był dość pracowity. Najlepszej książki nie podam, bo było ich kilka. Zresztą jak będziesz miała ochotę, to zajrzyj do mnie na podsumowanie. Tam wszystko jest rozpisane :)
Imponujące wyniki! Ja marzec miałam słaby i nie miałam wielkiej chęci na czytanie książek (chandra spowodowana brzydką pogodą) :( Ale mam nadzieję, że kwiecień będzie owocny ^_^
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie czytania "Przez burze ognia" dobrze się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńPostanowiłam nominować Cię do Liebster Award na moim blogu :)
Gratulację :D
OdpowiedzUsuń7 książek - wow, gratuluję! Ja ostatnio mam taką zimowo-wiosenną chandrę (taką przejściową między tymi dwiema porami), ale tak jest u mnie co roku - przestaję mieć ochotę na cokolwiek, w tym również, niestety, na czytanie książek. Ale mam nadzieję, że w końcu nadejdą cieplejsze dni i zyskam chęć na czytanie! :)
OdpowiedzUsuń