poniedziałek, 17 września 2012

Lee Carroll - Królestwo czarnego łabędzia

Autor: Lee Carroll
Tytuł: Królestwo czarnego łabędzia
Seria: Królestwo czarnego łabędzia tom 1
Oryginalny tytuł: Black Swan Rising
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 397
Rok wydania: 2011













Lee Carroll to pseudonim literacki małżeńskiej pary: Carol Goodman, autorki popularnych kryminałów – i jej męża Lee Slonimsky’ego, poety i menedżera funduszu hedgingowego.Wspólnie postanowili stworzyć trylogię urban fantasy, która przypadła do gustu wielu czytelnikom.

Bohaterką pierwszej części trylogii jest dwudziestosześcioletnia Garet James. Mieszka z ojcem, jej matka zginęła w wypadku samochodowym. Wspólnie prowadzą galerię, w której sprzedawane są dzieła sztuki oraz biżuteria, którą wykonuje dziewczyna. Niestety, kryzys na świecie dosięga również ich firmy, której przyszłość staje pod znakiem zapytania. Problemy finansowe zostają jednak odsunięte na dalszy plan w obliczu wydarzeń, które mają miejsce później.

Z powodu ulewy Garet gubi się na jakieś dzielnicy Nowego Jorku. Zauważa sklepik z biżuterią. Postanawia się tam schronić i jednocześnie porozglądać. Właścicielem okazuje się miły starszy pan, który prosi ją o otworzenie pewnej srebrnej szkatułki, gdyż widnieje na niej taki sam symbol, jak na sygnecie Garet. Dziewczyna za spore wynagrodzenie zgadza się to zrobić. Kiedy ją otwiera, przeżywa niesamowite chwile, wprost magiczne. Niestety nie wie, że już za chwilę jej życie całkowicie się odmieni.

Dochodzi do kradzieży szkatułki i postrzelenia jej ojca, który znajduje się w szpitalu. Dziewczyna chce odzyskać cenną rzecz, gdyż okazuje się, że od tego może zależeć życie wszystkich mieszkańców miasta. Otworzyła Puszkę Pandory, która doprowadza do wielu nieszczęść. Tu rozpoczyna się niesamowita przygoda, pełna różnych stworzeń, których istnienia nawet nie podejrzewała. Dowiaduje się również, kim tak naprawdę jest i jakie jest jej przeznaczenie. Czy uda się jej odnaleźć szkatułkę i zapobiec katastrofie?

Temat powieści jest bardzo interesujący. Zabierałam się za nią z zaciekawieniem, a także z niepewnością, jakie będą moje odczucia. Po lekturze stwierdzam, że mam co do niej mieszane uczucia, ale z przewagą tych pozytywnych.

Jak już napisałam wcześniej największym atutem pozycji jest temat. Dzieje się w niej dużo, choć czasami przytłaczało mnie to i rozpraszało.

Ciekawostką jest to, że została przywołana tu postać Szekspira i wyjaśnione jego motywy pisania utworów. Przedstawiony jest jako człowiek posiadający magiczne zdolności, a także potwierdzone jest to, że był homoseksualistą.
Wspomniany też jest Hitler, którego dojście do władzy tłumaczone jest przez działalność demonów.

Nie brakuje też tu polskiego akcentu, bowiem wywnioskowałam, że ojciec Garet z pochodzenia jest Polakiem, który uciekł do Stanów Zjednoczonych po II Wojnie Światowej, a nazwisko James to tylko wersja amerykańska.

Jednak jest kilka rzeczy, które mi się nie podobały. Stwory i wydarzenia po pewnym czasie stały się aż zbyt wymyślne, nazwałabym to "przesadną wyobraźnią autorów". Dlaczego? Przede wszystkim zjawisk i istot magicznych było zbyt dużo. A co za dużo, to niezdrowo. Prawie wszystkie stworzenia, jakie zdołałam sobie przypomnieć zaistniały w tej książce: wróżki, sylfy, gobliny, demony, smoki... kończąc na kilkusetletnim wampirze. Natomiast jeżeli chodzi o magiczne umiejętności to jedna osoba chyba nie może jednocześnie latać, czytać w myślach, mieć nadnaturalny słuch, widzieć aury, wypuszczać z palców płomień, posiadać GPS wewnątrz ciała czy widzieć różne rzeczy w tafli wody? To wszystko sprawiło, że czułam przesyt magią.

Jednak zakończenie było ciekawe, takie, po którym można przeczytać kolejną część, jeśli się zainteresowało tą książką i jednocześnie takie, dla osób które nie należą do sympatyków twórczości duetu Lee Carroll, które to, co najważniejsze wyjaśnia i po którym możemy dać sobie spokój z tą serią. Ja należę do tej pierwszej grupy i z chęcią sięgnę po kontynuację, bo myślę, że już więcej magii, niż jest być nie może.

Ocena: 3,5/5, 7/10

Trylogia Królestwo czarnego łabędzia:
1. Królestwo czarnego łabędzia
2. Strażniczka  


15 komentarzy:

  1. Jeszcze zastanowię się nad tą serią, bo nie jestem przekonana do tego czy mi się spodoba.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że sięgnięcie po tę książkę powinno być indywidualną decyzją, bo wydaje mi się, że zdania co do niej mogą być podzielone;)

      Usuń
  2. Kiedyś wypożyczyłam tę książkę w bibliotece, ale po przeczytaniu kilku pierwszych stron odpuściłam i ją odłożyłam. Sięgnęła po nią natomiast moja Mama i z tego co pamiętam, nawet jej się podobało.

    Ale po Twojej recenzji zaciekawiło mnie, co w tej książce może być dalej, dlatego jak tylko dostanę ją w swoje ręce, na pewno przeczytam całą. Zwłaszcza że nurtują mnie te wspomniane przez Ciebie tematy, jak na przykład Szekspir przedstawiony ze zdolnościami magicznymi ;) Trochę "przeraża" mnie ten przesyt magii, no ale... Spróbuję ;)

    Pozdrawiam cieplutko! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że powieść Ci się spodoba;) O Szekspirze szczerze mówiąc, nie ma zbyt dużo;).
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. Wpisałam komentarz nie tam gdzie trzeba :) ehh
    Mam książkę już od dłuższego czasu, ale nie mam chwili by się nią zająć :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Niby zapowiada się nieźle, hmm... mimo iż zupełnie nie miałam tej serii w planie, to może jednak kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie brzmi najgorzej i okładka bardzo mi się podoba
    dałabym jej szansę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chcę przeczytać tą książkę! Fabuła okazuje się bardzo interesująca i w końcu może to być coś innego :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w planach... ale kiedy po nią sięgnę... trochę czasu minie, chyba że wpadnie w moje szpony ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętałam, że czytałam tę książkę. To by było na tyle.
    Zajrzałam jednak do swojej notki i okazało się, że bohaterka moim zdaniem była infantylna. Co gorsza, wątek miłosny nie wywarł na mnie najmniejszego wrażenia - a jestem osobą, która mimo wszystko łatwo daje się uwodzić charyzmatycznym bohaterom. Wątpię, że dzisiaj odebrałabym ją inaczej i nawet nie mam zamiaru tej tezy weryfikować.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Książkę mam w planach, ale nie jestem do końca przekonana czy warto poświęcać jej czas :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Niezbyt ciągnie mnie do tej serii - mam wrażenie, że czytanie jej będzie stratą czasu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Będę szukała tej książki w bibliotece, bo zaciekawiła mnie jej fabuła oraz Twoja recenzja :)

    OdpowiedzUsuń