piątek, 31 października 2014
Bilans miesiąca - październik 2014
Cześć! Dzisiaj wpadam tylko na chwilkę z króciutkim podsumowaniem października. Nie ma za bardzo czego podsumowywać, bo w minionym już prawie miesiącu nie przeczytałam zbyt wiele - głównie z powodu zwykłego lenistwa. W październiku wybierałam inne formy spędzania wolnego czasu, ale mam nadzieję, że już w listopadzie powróci mi nienasycona ochota na czytanie, w końcu, jak każdy mol książkowy, mam całe mnóstwo książek na półkach, które czekają na swoją kolej. Jestem właśnie w trakcie lektury dwóch niezłych pozycji, ale powiem o nich dopiero w bilansie za miesiąc.
W październiku udało mi się wreszcie przeczytać powieść, na którą czaiłam się w bibliotece od dobrych kilku miesięcy, a słyszałam o niej już dawno temu - Zanim zasnę S.J.Watsona. Nie rozczarowała mnie, wręcz przeciwnie - końcówka była niesamowita! Drugą a zarazem ostatnią przeczytaną przeze mnie książką są Dziewczyny z Danbury. Orange is a new black Piper Kerman - słyszałam o niej na vlogu Anity z Books Reviews, a poza tym bardzo chcę obejrzeć serial i chciałam się najpierw zapoznać z jego pierwowzorem.
Liczba przeczytanych książek: 2 (+2 w trakcie czytania)
* S.J.Watson "Zanim zasnę"
* Piper Kerman "Dziewczyny z Danbury. Orange is a new black"
Liczba przeczytanych stron: 764
Średnia liczba stron dziennie: 25
Najczęściej czytana recenzja: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
Dodane recenzje: 3
Najlepsza książka: "Zanim zasnę"
To by było na tyle ode mnie, tradycyjnie dajcie znać, co ciekawego przeczytaliście w październiku :;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja w styczniu miałam taki zapieprz na uczelni, że też tylko dwie krótkie książki przeczytałam. Nie ma się czym przejmować ;) Powodzenia w listopadzie życzę!
OdpowiedzUsuńCzuję, że w styczniu też nie za wiele przeczytam, ale na razie mamy listopad, więc dziękuję za słowa otuchy :)
UsuńJa szczerze mówiąc też zbyt wiele nie przeczytałam, tylko trzy książki... Mam jednak nadzieję, że w listopadzie uda mi się przeczytać więcej, Tobie też tego życzę :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Widzę, że nie tylko mnie dopadła jesienna niemoc :D
UsuńŻyczę więcej wolnego czasu w listopadzie! ;D
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńU mnie jest taka sajgonka z nauką, że przeczytałam jedynie trzy książki... Ech, mam nadzieję, że przyszły miesiąc będzie lepszy i dla Ciebie i mnie ;)
OdpowiedzUsuńnamalowac-swiat-slowami.blogspot.com
Dzięki i życzę Ci paru chwil wytchnienia - w końcu nie samą nauką człowiek żyje :)
UsuńU mnie październik jak i większość ostatnich miesięcy na wariackich papierach, ale już teraz chyba trochę zwolnię :)
OdpowiedzUsuńFitCardioBookLove
Robi się coraz zimniej, więc molom książkowym nie będzie się chciało robić nic innego poza czytaniem, powodzenia!
UsuńCzasami tak jest, że książki dziwnie schodzą na drugi plan... Życzę zatem chęci do czytania w listopadzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że nie jestem jedyna :) Pozdrawiam!
UsuńSą takie dni kiedy nie chce się czytać nawet największym książkolubom. Całkowicie to rozumiem :) Życzę nowych sił na listopad :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i Tobie również życzę mnóstwa chęci i wolnego czasu :)
UsuńPaździernik był trudny chyba dla każdego mola książkowego, bo tak przeglądam dziś podsumowania miesiąca to każdemu czytanie szło opornie :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl