poniedziałek, 16 marca 2015

Lisa Unger - Mój przyjaciel mrok

Autor: Lisa Unger
Tytuł: Mój przyjaciel mrok
Seria: The Hollows tom 2
Oryginalny tytuł: Darkness, My Old Friend
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 397
Rok wydania: 2015


Mój przyjaciel mrok to drugi tom cyklu o niewielkim miasteczku Hollows leżącym gdzieś w Stanach Zjednoczonych. Jego mieszkańcy tworzą jedną wielką rodzinę, znają się od lat, choć nie zawsze żyją w dobrych stosunkach. Spotykamy tu wielu bohaterów, którzy zmagają się z przeróżnymi problemami, a wszystko to dzieje się właśnie w Hollows.

Głównym wątkiem powieści jest sprawa zaginionej przed laty kobiety, której teraz, po śmierci ojca, poszukuje syn Michael. Plotki głoszą, że była nieszczęśliwa w małżeństwie i pewnego dnia spakowała walizkę, wsiadła do czarnego samochodu i uciekła z kochankiem porzucając męża i dwójkę dzieci. Jednak jej syn w to nie wierzy i próbuje poznać prawdę. Uważa, że matka nie była typem osoby, która z dnia na dzień zostawia całe swoje życie, a przede wszystkim dzieci, które darzyła ogromną miłością. Czy kobieta rzeczywiście uciekła? A może przydarzyło jej się coś okropnego, coś, co na zawsze zmieni życie jej syna?

Życie w niewielkim Hollows nie jest idyllą. Tak jak w innych miejscach na świecie ludzie mają swoje problemy i autorka mówi o tym w swojej powieści. Poznajemy w niej emerytowanego policjanta Jonesa Coopera, który nie może pogodzić się z koszmarami z przeszłości oraz tym, że nie wykonuje już pracy, która była jednocześnie jego największą pasją. Z polecenia żony chodzi do psychologa, ale dopiero pomoc w prywatnym śledztwie dotyczącym poszukiwań matki Michaela napędza go do działania, dopiero wtedy czuje, że jego życie ma jakiś sens i nie jest miałką papką. 

"Na tym polega hipokryzja dorosłości: nie chcesz, by dzieci, o które się troszczysz, robiły rzeczy, które sam robiłeś, kiedy nie miałeś pojęcia, jak kruche jest życie."

W Hollows od niedawna mieszka także pisarka Bethany Graves razem ze swoją nastoletnią córką Willow. Kobieta chciała uciec od zgiełku Nowego Jorku i przenieść się do niewielkiej mieściny, w której będzie miała święty spokój i poświęci się tworzeniu i wychowywaniu córki. Dziewczyna natomiast nie czuje się dobrze w nowym miejscu, myśli tylko o tym, że chciałaby wrócić do poprzedniego życia. 

Na kartach powieści poznajemy również Paulę Carr - niegdyś przebojową i pełną życia kobietę, teraz matkę dwójki dzieci, nieustannie zastraszaną i kontrolowaną przez męża. Nie stosuje on wobec niej przemocy fizycznej, ale psychiczną, przez co kobieta czuje się jak w klatce - nie może samodzielnie wykonać ani jednego kroku.

Losy bohaterów nieustannie splatają się ze sobą, przez co podczas lektury nie mamy wrażenia, że przytłacza nas ilość wątków. Wszystkie one tworzą jedną, spójną historię, która naprawdę wciąga. Narracja przeskakuje w każdym rozdziale od jednej osoby do drugiej, przez co miałam wrażenie, że muszę przeczytać jeszcze jeden rozdział, bo a nuż w kolejnym dowiem się, jak potoczyły się losy bohaterów z rozdziału poprzedniego. 

Okładka jest mroczna i tajemnicza, co wprowadza w przeświadczenie, że będziemy mieli do czynienia z horrorem lub thrillerem. Nic bardziej mylnego - moim zdaniem Mój przyjaciel mrok to przede wszystkim powieść obyczajowa, w której możemy zobaczyć, że nie tylko nasze życie nie jest kolorowe, że każdy człowiek, niezależnie od statusu majątkowego, prędzej czy później będzie miał w swoim życiu trudne momenty. Jeśli chodzi o wątek dotyczący zaginięcia matki Michaela, moim zdaniem zakończył się w ciekawy sposób, nieprzewidywalny dla mnie i pokazuje jak pokręcona jest ludzka psychika. Natomiast ogólnie zakończenie wszystkich wątków było dla mnie zbyt poprawne, zbyt grzeczne, wolałabym żeby coś potoczyło się źle lub żeby "polała się krew". Utwierdziło mnie ono w przekonaniu, że raczej jest to powieść obyczajowa niż mocny thriller. 

Mój przyjaciel mrok to pozycja, wobec której miałam odmienne oczekiwania. Otrzymałam coś innego, ale nie znaczy, że gorszego. Bardzo mi się spodobała, chętnie po nią sięgałam, a po jej odłożeniu historia cały czas siedziała mi gdzieś z tyłu głowy. Mam teraz zamiar sięgnąć po poprzedni tom tego cyklu oraz po inne wydane w Polsce dzieła Lisy Unger.

The Hollows:
Kruche więzi ׀ Mój przyjaciel mrok


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal.

4 komentarze:

  1. Z przyjemnością przeczytałam Twoją opinię, bo właśnie zamierzam zapoznać się z prozą autorki. W sumie cieszę się, że autorka skupiła się na warstwie obyczajowej, mi to odpowiada. Lubię bogate tło opowieści. Trochę mi się to kojarzy z Lackberg. Także narobiłaś mi smaka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam Lakberg, ale tej autorki do niej nie porównywałam, może dlatego, że dla mnie skandynawskie kryminały jak i sama Lackberg są nie do przebicia ;)

      Usuń
  2. Ostatnio książki tego typu połykam w całości :) wobec tego z chęcią i z tą pozycją się zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń