Witam Was kochani w ten ciepły i.... wolny wtorek! Chciałabym pochwalić się zdobyczami z października, ale na to przyjdzie jeszcze czas, bowiem w stosiku wrześniowym nie pokazałam kilku pozycji wypożyczonych z biblioteki. Uzupełnienie to jest niewielkie, ale jakże zacne. Część poniższych lektur mam już za sobą i wspomnę jedynie, że czas z nimi spędzony nie był zmarnowany. Nie przedłużam już, stosik jest mały, więc wstęp niech również taki będzie :) Dajcie mi koniecznie znać, co ciekawego teraz czytacie i czy macie już za sobą którąś z poniższych powieści :)
Joseph Delaney - Pomyłka stracharza
John Green - 19 razy Katherine
Ja niedawno przeczytałam "19 razy Katherine" świetna książka jak na Greena przystało, jedyne co mnie trochę zraziło to przewidywalność. Szkoda, ale mimo to przyjemnie się czytało :)
OdpowiedzUsuńMiałam zabierać się za serial "Orange is new black" i cieszę się, że tego nie zrobiłam, bo niedawno dosiedziałam się, że jest to na podstawie książki "Dziewczyny z Danbury". Najpierw przeczytam i dopiero później obejrzę.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad zakupem "19 razy Katherine" i chyba w końcu ją zamówię. Jak na razie przeczytałam tylko "Gwiazd naszych wina" tego autora, ale planuję zabrać się za "Szukając Alaski". Jak ją przeczytam to na pewno napiszę recenzję. :)
Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńDom sióstr mnie interesuje :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej lektury!
O "Domie sióstr" słyszałam wiele dobrego, sama chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńDom sióstr bym przeczytała :) Czekam na wrażenia :)
OdpowiedzUsuń'Dziewczyny z Danbury' mi osobiście bardzo się nie podobały :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Dom sióstr jest na mojej liście! a Greena mam w domku i leży...biedny...zapomniany :]
OdpowiedzUsuńPolecam 19xKatherine! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Alpaka